Podziel się wrażeniami!
Zaczniemy od czerni i bieli.
Frombork, lipiec 2007.
Sprzęt: Dynax 7D + 18-70/3.5-5.6
Zdecydowanie 8 jak dla mnie najlepsza
ps pokaż wkońcu ten Meksyk,bo czekam i czekam...
Wprawdzie dopiero zaczynam z portretem, ale dorzucę swoje 0,03 zł.
Ładne portrety, z bardzo ładnym odcieniem skóry i włosów, no i w ogóle, modelką . Jedyne, co mi przeszkadza, to zbyt dużo elementów rozpraszających uwagę - m.in. szal i naszyjnik (i czasem pojawiający się pasek), na bliższych portretach. Na tych dalszych przydałaby się MZ mniejsza GO, bo czasem tło jest zbyt wyraźne.
super te zdjęcia z Emilią Emilia 3,6,7 podchodzą mi najbardziej
ale reszta też OK no może na ostatnim występlował bym te (chyba) lecące stadko ptaków.
Witaj
Z całej wrzutki "przemówiły" do mnie zdjęcia nr: 1, 3, 5.
najbardziej naturalne 1 i według mnie najciekawsze
oraz 10 bardzo ciekawy pomysł
Ok, dawno zapowiadana wrzuta zdjęć z Meksyku.
Spędziłem w tym kraju 2 miesiące w okresie wakacyjnym, będąc na praktyce studenckiej dzięki organizacji IAESTE. Mieszkałem u swojego szefa w mieście Aguascalientes, leżącym dokładnie w samym środku kraju. Podczas pobytu prowadziłem bloga, który jest dostępny pod adresem http://meksyk.wlitwin.pl/ - serdecznie zapraszam do jego czytania i oglądania umieszczonych na nim zdjęć.
Prezentował tu będę wybrane zdjęcia (mniej-więcej co piąte; wszystkich umieszczonych w Sieci mam ponad 250). Reszta dostępna jest na blogu, lub moim koncie Flickr: http://www.flickr.com/photos/wlitwin
Zapraszam!
trochę nie oddałeś klimatu... ja nie czuję się jakbym tam był
trochę nie oddałeś klimatu... ja nie czuję się jakbym tam był
Seria z Emilią bardzo mi przypadła do gustu z oczywiście małym wyjątkiem - Emilia 10.
Meksyk jak na razie mnie nie urzekł. No może 3 ale trzeba było by skadrować odpowiednio i zdjęcie było by zacne. Szkoda, że te banery się załapały na zdjęcie...
Dziękuję wszystkim za komentarze. Cóż, specjalistą od fotografii podróżniczej nie jestem, więc i zdjęcia są, jakie są Mam nadzieję poćwiczyć na tegorocznej wyprawie do Hiszpanii, ale to dopiero we wrześniu. A póki co, kolejne zdjęcia. Przepraszam za przerwę, ale w weekend fotografowałem na weselu, więc czasu na Internet nie było.
Na poniższych zdjęciach widać flagę wyznaczającą geometryczny środek państwa Meksyk, mieszczący się na rynku w Aguascalientes. Do tego mamy Indianina zarabiającego na ulicy oraz Museo Nacional de la Muerte, czyli Muzeum Śmierci.