Podziel się wrażeniami!
Zaczniemy od czerni i bieli.
Frombork, lipiec 2007.
Sprzęt: Dynax 7D + 18-70/3.5-5.6
Poprzyczepiam się
Aguascalientes 4 zdałoby się przynajmniej wyprostować.
W Museo de la Muerte takie światło było czy przyszalałeś z WB?
Takie światło było. Szyby mają pomarańczowe.
To Cię wywiało daaaleko
Portrety Twoje mi się podobają - są takie hmm - no ja raczej robię bardziej grobowy nastrój, zaś Twoje są zdecydowanie jaśniejsze i pewnie tutaj tkwi sekret. Są inne niż moje - podobają się
No, kawałek mnie wywiało - ponad 9500km
Lubię jasne, dobrze oświetlone portrety. Po prostu inna konwencja. Nie znaczy to, że Twoje są kiepskie. Inna konwencja, styl i przez to inny odbiór. Ale są dobre
Dzięki, że wpadłeś!
Poniżej dwa zdjęcia przedstawiające kampus uniwersytetu w Aguascalientes oraz kolejne trzy kadry z tego miasta. W następnej serii wrzucę reportaż z pewnej uroczystości szkolnej.
trochę nie oddałeś klimatu... ja nie czuję się jakbym tam był
shprot napisał(a):
Na razie mało Meksyku w tym Meksyku.
Ok, może w takim razie seria piramid bardziej się spodoba
Piramidy w Teotihuacan.
Piramidy - z całego Meksyku to najlepsze jak do tej pory choć wiem że masz w kolekcji jeszcze lepsze bo widziałem...
Miło mi, że zawitałeś
Hehe, ciekaw jestem, które to zdjęcia uznałeś za najlepsze